środa, 4 lipca 2012

Wieści - pierwsza scenarzystka Hollywood - Nora Ephron - nie żyje!




Niestety kolejne słynne nazwisko zeszło właśnie z artystycznej sceny. Nora Ephron słynna amerykańska pisarka i dziennikarka a dla nas przede wszystkim scenarzystka i reżyserka filmowa, trzykrotnie nominowana do Oskara, zmarła 26 czerwca na zapalenie płuc, wywołane przez ostrą białaczkę szpikową na którą autorka chorowała od 2006go roku.
Miała 71 lat.


Do końca życia związana była z Nowym Jorkiem, miastem w którym sie urodziła i w którym umieściła akcję wielu swoich dzieł.

Choć uznanymi scenarzystami byli już jej rodzice ( m.in. musical z Marylin Monroe There's No Business Like Show Business - Nie ma jak show z 1954 r. ) to ona sama długo była związana z dziennikarstwem - pisała eseje dla takich gazet jak Newsweek, New York Post, Esquire, New York Times Magazine - zadebiutowała na tym polu dosyć późno, bo w wieku 42 lat scenariuszem do dramatu "Silkwood" Mike'a Nicholsa. Prawdziwą bombą okazał się jednak jej talent do komedii, zwłaszcza tych dosyć lekkich w odbiorze, choć złożonych twórczo, o niezwykłych relacjach damsko-męskich - Kiedy Harry poznał Sally (1989 ), Bezsenność w Seattle ( 1993 ) czy poźniejsza już Masz wiadomość (1998) - notabene jedno z bodaj pierwszych podejść do zagadnienia wirtualnych znajomości i wypływających z nich komplikacji. 
Te dwa ostatnie zresztą również sama wyreżyserowała, podobnie jak np słynny Michael (1996 ) z Johnem Travoltą. 
Z innych jej tytułów warto wymienić np wspominane na naszych łamach Moje Błękitne Niebo ( 1990 ).

Dla mnie wiadomość to tym bardziej szokująca, że dopiero co dwa dni temu jakoś tknęło mnie by ponownie pozachwycać się perypetiami "niemożliwej" przyjaźni damsko-męskiej Billego Crystala i pięknej Meg Ryan, z zamiarem sięgnięcia po kolejne dzieła scenarzystki... nieświadomy tego że genialna Nora już od nas odeszła...
Widać Ci z zaświatów potrafią sami upomnieć się o należny im hołd.
Oddajmy więc go wspólnie podziwiając niezwykłe historie, talent aktorski i kunszt pisarski mistrzów złotej ery Hollywoodu.  





Mazin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz