Wracamy do naszej listy zapomnianych przebojów z kawałkiem, który na jesieni 1988 roku dodawał wiele kresek na nieznoszących jesieni termometrów i który zdominował w tamtym czasie scenę gospelową.
Samo duo nie jest zresztą takie kompletnie zapomniane i niedocenione, skoro na swoim koncie mają aż trzy (!) nagrody Grammy... choć dostali je już w późniejszych dekadach, po naszych ulubionych latach 80.
Aha!
Nie daje się zwieść tej pięknej melodii, słowom i dobrze wyglądającej czarnoskórej dwójce na okładce płyty, gdyż nie jest to para, ale najprawdziwsze rodzeństwo. Właściwie zresztą tylko część o wiele większego rodzeństwa, gdyż Benjamin i Priscilla należeli do dziesiątki (!) rozśpiewanego towarzystwa, owocu państwa Winansów.
Najwyraźniej przy gospelu nie trzeba obawiać się bezpłodności ;)
A zatem posłuchajmy wszyscy "lekarstwa" razem, panowie i panie, co byśmy mogli być spokojni o dzieci na przyszłość ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz