Zapomniane hity (6) - Billy Joel - "Tell her about it"
Po spotkaniu z Johnnym Kempem dziś przerzucimy Was do innego muzycznego worka. Pozostawmy na chwilę new jack swing i posłuchajmy solidnej dawki amerykańskiego pop rocka. Billy Joel, dzisiejszy gość, Nowojorczyk, rocznik 1949, syn żydowskich emigrantów z Niemiec i Anglii, to jeden z najlepiej sprzedających się artystów rockowych wszech czasów. Muzykować na poważnie zaczął w wieku 15 lat, choć prawdziwym startem jego kariery był rok 1973 gdy pojawił się jego pierwszy wielki hit - "Piano Man" a szczyt popularności osiągnął bodaj w 1983ym roku światowym przebojem "Uptown girl" z płyty "An Innocent man"... z której pochodzi również nasza dzisiejsza melodia. "Tell her about it" będąca nawiązaniem do stylistyki Motown nie osiągnęła z oczywistych powodów takiego sukcesu jak wielokrotnie kopiowana "dziewczyna z wyższych sfer"... sama jednak była na tyle popularna by znaleźć się w pewnym momencie na pierwszym miejscu listy przebojów w USA ( Billboard Hot 100 ).
Cały album ( dziewiąty już w wydaniu Billy'ego J. ) jest przy tym bardzo ciekawy, krążek był zresztą hołdem piosenkarza dla muzyki jego młodości - rocka lat 50ych i 60ych, czyli czasów nim Ameryki nie ogarnęła tzw. "pierwsza brytyjska inwazja". Widać podobnych sentymentalistów było sporo, bo krążek rozszedł się w nakładzie 9 mln egzemplarzy.
Posłuchajcie sami! Może spodoba Wam się teledysk z Rodneyem Dangerfieldem i legendarnym Edem Sullivanem ( a raczej jego imitacją )?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz