A wszystko to z powodu naszego kolegi Feltona Raimana - drugiego po "Bogu", naczelnego pomagiera i osobistego spowiednika Prezesa, który tego dnia wyprawiał swoje 28 urodziny... co ja raczej wolę nazywać podłą manifestacją tego, że jest ode mnie młodszy ;)
W każdym razie uczestnicy zjawili się tłumnie w liczbie sześciu, a za przyczyną anonimowego al... fotografa "prezesurze " nareszcie było dane znaleźć się razem na jednym zdjęciu. I choć wedle klubowego statutu Prezes powinien być zawsze najlepiej widoczny, to tym razem wspaniałomyślnie pozwoliliśmy Solenizantowi usiąść na honorowym miejscu.
"Ojcowie załozyciele": Felton, Mazin, Kovi, Lewis |
Niezależne źródła informują, że tym samym zapełnił już kolejną ścianę swoimi DVD.
Jako, że jak na każde kierownictwo przystało jego członkowie zawsze kierują się słuszną dawką niepohamowanej żądzy i zazdrości, nie wyklucza się zatem zorganizowania innych jubileuszy w najbliższym czasie.
Tymczasem!
Mazin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz