Na dobry początek długiego weekendu przestawiamy wam bardzo fajny i przyjemny utwór w wykonaniu samego Bruce'a Willisa pt. - Respect Yourself z 1987 roku.
Tak panie i panowie to ten sam stary dobry Bruce Willis (jeszcze bez łysiny) - jeden z najbardziej kultowych hollywoodzkich aktorów, których początki kariery filmowej sięgają naszych kochanych lat 80-tych. Jego debiutancki album pt. The Return of Bruno okraszony jest muzyką soulową. Zresztą Bruce wielokrotnie mówił w wywiadach, że kocha ten gatunek muzyczny. Respect yourself stał się nie lada przebojem. Trafił na 5 miejsce 100 najlepszych singli. Jest jedno ale... Otóż utwór jest jedną z wielu interpretacji oryginału wydanego w 1971 roku przez grupę The Staple Singers. Pozostałe zespoły, który przerabiały wyżej wymieniony kawałek to: B.B King, The Kane Gang, Robert Palmer, Big Tent Revival, Joe Cocker, The Temptations, Guy Sebastian, Randy Crawford and Joe Sample, oraz Huey Lewis and the News. Jednakże można śmiało powiedzieć, że wersja w wykonaniu Bruce'a stała się najbardziej popularna. Co sądzicie o jego interpretacji owego kawałka?
Gorąco zachęcam do obejrzenia teledysku na youtubie.
Felton Raiman
Wspaniałe ;-)
OdpowiedzUsuńZ płyty ,,The return of Bruno'' uwielbiam kawałek: ,, Flirting with disaster'' [ flirtować z katastrofą] ;-)
Potwierdzam, swietny utwor :) "Fun Time" tez moge sluchac wkolko :) Ogolnie zreszta jest to naprawde solidna i spojna plyta.
OdpowiedzUsuńMazin